Fylthir
Dołączył: 09 Sie 2006
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tychy
|
Wysłany:
Nie 11:48, 31 Gru 2006 |
|
Witam.
Przeczytałem właśnie nową recenzję kultowej już gry "The Sims". Tym razem twórcy zapowiadają, iż wreszczie doczekamy sie zmian pogody i pór roku!!!
Coś pięknego... mimo iż nigdy w SIMS nie grałem.
Jednak coś mnie w tym tknęło, pamiętam bowiem gdy wchodziła piewsza Cywilizacja, Setlersi czy Sim City. Jak bardzo cybernetyczny świat poszedł do przodu, kiedyś dawno temu marzyłem jak fajnie było by grać wspólnie z innymi ludzmi, chodzić po wirtualnych miastach, żyć w alternatywnym, wybranym przez siebie świecie. Dziś mamy już takie światy i to właśnie mnie zastanawia.
Przecież my też możemy być Simsami... mówiąc szczerze zaczynam wierzyć, że nimi jesteśmy. Nasz wszechświat stoi na półce czyjegoś dziecinnego pokoju, albo zapomniany przez swego stwórce leży razem z innym gratami na strychu. Zobaczcie jak daleko już zabrnęliśmy i odpowiedzcie sobie w myślach, w której części Simsów, te małe ludki zaczną "grać" bez naszej pomocy? Może na początku nie będą budować rakiet, czy przeprowadzać operacji na otwartym sercu innego Sima, może zaczną od jakichś prostych czynnosci, może tak jak my... od rozpalenia ognia.
Potem wciąż jeszcze Twórca ich świata doda nową opcje, potem kolejny dodatek, potem kolejny, roziwijając samodzielność Simów. Wreszcie, na święta kupimy swym pociechom najnowszą wersję w której bedziemy dawac swym Simom tylko wskazówki... może wybierzemy jednego i damy mu "przykazania" żeby nauczył innych, może właśnie wtedy nie będzie już twórców gry, tylko Stwórcy świata. Może wtedy, gdy Simy będą mogły o sobie decydować, my z graczy przeistoczymy się w bóstwa?
A potem gdy nam się znudzi... bóstwa nagle odejdą, a gra pozostanie sama sobie?
Przeraża mnie taka wizja, a Was?
A jeśli jesteśmy tylko efektem skomplikowanego programu?
Zapomniani, niepotrzebni, schowni na dno szafy...
Kiedyś nasz Stwórca ingerował w ten świat, rozmawiał z jego mieszkańcami. A jeśli ma nową grę? Może inna rasę, może... sam nie wiem.
W dodatku, wszystko w około zbudowane jest z tych samych "klocków".
To takie oczywiste, program musi mieć schemat, język w którym jest napisany. U nas aktualnie "rządzi" kod zero-jedynkowy, ciągi liczb... banał. Jednak schemat podobny, na ekranach monitorów wszystko jest z pikseli, u nas wszystko z atomów - upraszczam, wiem. Szukam odpowiedzi, których tak naprawde nie chce znaleźć, o których nikt z nas nie powinien nawet myśleć.
Dobrze, wystarczy.
Przepraszam wszystkich tych, których uraziłem swymi wątpliwościami, parę wieków temu stos dla mnie już stał by na rynku za takie herezje, ale pare wieków temu nie było Simów. Tysiąc lat temu gdy uderzył piorun wszyscy padali na twarz, bo Perun był zły i karał gromem... dziś... hmmm dziś mamy piorunochrony i klniemy że właśnie umyliśmy auto a tu znowu deszcz. Za tysiąc lat... boje sie pomyśleć co bedzie za sto...
Jak zwykle pełen obaw przed nadchodzącym rokiem...
Fylthir. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|